Europejskie Dni Dziedzictwa w Chwarszczanach 10.09.2011 r.

Kontynuacja dyskusji na dawnej platformie interaktywnej "Wydarzenia"
maciej
Posty: 309
Rejestracja: 12 lut 2009, 15:15

Europejskie Dni Dziedzictwa w Chwarszczanach 10.09.2011 r.

Post autor: maciej »

Jak doniosłem w nowinach na Szlaku Templariuszy - w tym roku 10 września w ramach tegorocznej edycji Europejskich Dni Dziedzictwa pod hasłem "Kamienie Milowe" odbędzie się w Chwarszczanach wydarzenie - "Spotkanie na Szlaku Templariuszy". Kilka miesięcy temu zapowiadała się wielka impreza nawiązująca do Festynów Historycznych w Parku Kulturowym Chwarszczany, czy do organizowanej wyjątkowo w ubiegłym roku "Templariady". Głównym organizatorem (czemu nasze Stowarzyszenie wyraziło aprobatę) miała być od tego roku gmina boleszkowicka, na terenie której położone są Chwarszczany. Współorganizatorami miały być wszystkie inicjatywy i stowarzyszenia działające na terenie byłego Parku Kulturowego Chwarszczany, które chcą kontynuacji idei Parku zablokowanej przez wrogie działania jednego z mieszkańców. Niestety, okazało się, że zadłużona Gmina nie udźwignie finansowo imprezy mimo projektu z Interregu. Nie będę się nad tym rozwodził, bo nie znam dobrze szczegółów i swoje zdanie zachowam dla siebie. Pozostaje tylko możliwość organizacji imprezy dużo mniejszej, ale myślę, że wartej spotkania w Chwarszczanach.

Powracając do "Spotkania na Szlaku Templariuszy" - od 11.00 na placu przed kaplicą (pomiędzy kaplicą chwarszczańską a oberżą "Templum") pojawią się rzemiaślnicy, w międzyczasie rozegrają się wydarzenia "rycerskie", których plan mam nadzieję w najbliźszym czasie dograć z uczestnikami-wykonawcami. Około 19.00 w kaplicy - przewidziany jest wykład archeologa - doktora Przemysława Kołosowskiego na temat historii naszego najważniejszego na Polskim Szlaku obiektu. Około 20.00 po krótkim wprowadzeniu - koncert muzyki chorałowej w wykonaniu muzyków z Projektu Muzyczno-Liturgicznego "Wschód - Zachód" - http://projekt-wschod-zachod.blogspot.com/ oraz http://www.youtube.com/user/ProjektWschodZachod
Koncert będzie trwał 60 minut.

Z rzemieślników na razie spodziewamy się tkaczki i prządki Agnieszki z Czarciej Podkowy, kowala Brata Mirka i Garncarza Macieja (to ja :)). Swoje kramy będą miały też Miody Chwarszczańskie oraz produkty z mleka koziego z Czarciej Podkowy.
Atmosferę rycerską zrobi grupa rycerska templariuszy z Międzyrzeca Podlaskiego pod wodzą brata Tomka Sajko. Spodziewamy się też Brata Jarka (Joerga von Ameln) i prawdopodobnie kilku rycerzy z Niemiec. Jeśli przybędzie Midan (komandoria w Berlinie) to zapewne odbędą się ćwiczenia bojowe w stylu "niemieckim", czyli więcej pokazu- mniej rąbanki. Jeśli uda się przybyć Olivowi i Diego to mały rycerski turniej łuczniczy byłby pewny. Wiem, że bardzo stara się przybyć Regis. Jeśli konie - to oczywiście Brat Robert z Czarciej Podkowy. Ale raczej tylko pokazowo (nie w ramach turnieju lecz tylko przejazdów podczas imprezy).

cdn.
Maciej
maciej
Posty: 309
Rejestracja: 12 lut 2009, 15:15

Re: Europejskie Dni Dziedzictwa w Chwarszczanach 10.09.2011

Post autor: maciej »

Więcej na temat koncertu i zespołu:
Kiedy w 1129 roku na synodzie w Troyes templariusze ostatecznie ukonstytuowali się jako zakon i otrzymali regułę zakonną, ich sentencją stało się Memento finis (łac. Pamiętaj o końcu). Rzeczywiście, z jednej strony jako mnisi, z drugiej jako rycerze, z pewnością nie raz w swojej służbie mieli okazję dotknąć tajemnicy ziemskiego końca; zarówno w walce duchowej, jak i w walce z Saracenami stale musiała im towarzyszyć świadomość rychłego ostatecznego spotkania z Chrystusem, dla którego walczyli.
Wiele elementów ówczesnej mszy pogrzebowej funkcjonuje do dziś w ramach tradycyjnej Mszy za zmarłych (Missa pro defunctis). Jej teksty proszące o odpoczynek wieczny i ukojenie dusz zmarłych dodatkowo podkreślone są przez jednogłosową melodię chorałową, która opisując wyśpiewywane słowa wskazuje te najistotniejsze.
Bez wątpienia główną patronką tego końca, będącego właściwie początkiem, od wieków była Maryja. Do dziś prosi się ją o modlitwę teraz i w godzinę śmierci naszej (łac. nunc et in hora mortis nostrae). Nie dziwią więc liczne odwołania do ostatniej godziny ziemskiej pielgrzymki w wielu średniowiecznych pieśniach maryjnych.
Podczas koncertu …nunc et in hora mortis nostrae usłyszeć będzie można średniowieczną muzyczną refleksję na temat ziemskiego końca. Chorałowe śpiewy Missa pro defunctis zabrzmią obok ludowych pieśni maryjnych z rękopisu El Llibre Vermell de Montserrat. Z jednej strony będzie to więc muzyka liturgiczna, włączona w oficjalną modlitwę Kościoła, dostojna i powściągliwa, a z drugiej strony prywatny wyraz pobożności, wyśpiewywany przez pielgrzymów z Katalonii. Zbiór El Llibre Vermell de Monsterrat powstał na styku kultur: chrześcijańskiej i muzułmańskiej, na terenie dzisiejszej Hiszpanii, opanowanej w tamtym czasie przez Saracenów. I chociaż został spisany około 80 lat po zawieszeniu zakonu templariuszy, jego treść kształtowało to samo środowisko, w jakim przyszło działać zakonowi – środowisko społeczności europejskiej ścierającej się z siłą saraceńską. W zbiorze znajduje się również najstarszy zachowany dance macabre, czyli taniec śmierci o tytule Ad mortem festinamus, który zestawiając śmierć z ogromnym ładunkiem radości znów wskazuje na trafność połączenia modlitwy maryjnej z rozpamiętywaniem rzeczy ostatecznych.
Projekt Muzyczno-Liturgiczny "Wschód – Zachód" zrzesza fascynatów dawnej muzyki religijnej, których sercu bliska jest odnowa liturgiczna z poszanowaniem bogactwa skarbca świętej Tradycji Kościoła Powszechnego. Biorąc sobie do serca słowa Ojca Świętego Benedykta XVI o potrzebie spojrzenia na dzisiejszy Kościół przez perspektywę nie filozofii zerwania, a filozofii ciągłości, pragną oni wprowadzać w przestrzeń sakralną pieśni nabożne, na których wartości poznały się juz liczne pokolenia Europejczyków, w tym i Polaków, a które dziś zostały zapomniane lub właśnie odchodzą w niepamięć.

W koncercie weźmie udział 15 wykonawców. Załączam plakat otrzymany od Zespołu
plakat-koncert.jpg
Pozdrawiam
Maciej
maciej
Posty: 309
Rejestracja: 12 lut 2009, 15:15

Re: Europejskie Dni Dziedzictwa w Chwarszczanach 10.09.2011

Post autor: maciej »

Dziękuję wszystkim uczestnikom, szczególnie członkom Stowarzyszenia Szlak Templariuszy, za wielką pomoc w imprezie, którą (jak zauważyliście) w większości zorganizowaliśmy własnymi siłami.
Tu podziękowania dla obydwu Tomków: Tomek Sajko wraz ze swoimi rycerzami (też im dziękuję) przybył do nas aż z Międzyrzeca Podlaskiego (600 km) i udźwignął rycerską część imprezy, częstując przy tym odwiedzających gorącą kawą, jadłem i napitkiem; Tomek Szymański "Salps" - skomunikował nas z Projektem Muzyczno-Liturgicznym Wschód-Zachód, dzięki czemu mogliśmy przeżywać cudowną muzykę koncertu w kaplicy templariuszy.
Wielkie podziękowania dla niezawodnych: Brata Mirka, Brata Roberta i Agnieszkę z "Czarciej Podkowy", Brata Jarka (Joerga von Ameln) - naszego cieśli, który tym razem pokazał się z rycerskiej strony, dla Regisa, który przybył z Poznania by pomóc oraz dla Piotra od Miodów Chwarszczańskich. Podziękowania również dla naszych przyjaciół templariuszy i rzemieślników z Niemiec: Jill, Gerolfa i Renatusa (Joerg otrzymał podziękowania wcześniej :)).
Prawdziwym głównym organizatorem wydarzenia był Przemek Kołosowski (kierujący Projektem Chwarszczany i członek naszego Stowarzyszenia). Dziękuję mu szczególnie - za pracę i ponownie (jak zwykle) poświęcony własny czas.
Wydarzenie mamy już za sobą i z naszych rozmów wiem, że mimo swej wyjątkowej skromności zachowało swój "chwarszczański" klimat. Było dla nas dobrym emocjonalnym przeżyciem. Koncert - jak i poprzednie był pokarmem dla naszych dusz.
Mnie szczególnie ujęło spotkanie z naszym gościem - Arkiem, który motorem przemierzył 450 kilometrów z Gdyni prosto na koncert. Impulsem do wyprawy była wiadomość w Gazecie Wyborczej, w cotygodniowym dodatku turystycznym, w artykule o rzece Myśli (czyli, przypominam, najbardziej "templariuszowej" rzece w Polsce :)):
http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,1141 ... ego__.html
Arek przenocował z nami w naszym obozowisku i podzielił się pozytywnym wrażeniem miejsca i wydarzenia.
Obydwa wieczory (z piątku na sobotę i następna) były okazją do rozmów na ważne dla nas wszystkich tematy i po prostu do spotkania się i pogadania po nieraz bardzo długim czasie.
Jeszcze raz dzięki i zapraszam do podzielenia się wrażeniami.

Pozdrawiam
Maciej
ODPOWIEDZ