Początki zakonu templariuszy

Kontynuacja dyskusji na dawnej platformie interaktywnej "Templariusze"
maciej
Posty: 309
Rejestracja: 12 lut 2009, 15:15

Początki zakonu templariuszy

Post autor: maciej »

W popularnych publikacjach okoliczności towarzyszące początkom zakonu najczęściej kwitowane są kilkoma faktami i datami (różnymi zresztą). Książka "Templariusze" Barbary Frale po raz pierwszy pozwoliła mi poznać dokładniej tło wydarzeń.

1. Sytuacja w Ziemi Świętej po ukonstytuowaniu się państw krzyżowców
a. Krzyżowcy zajęli zbyt rozległe terytorium by móc sprawować nad nim pełną kontrolę.
b. Byli narażeni na niebezpieczeństwo interwencji zewnętrznej:
- kalif Egiptu utrzymywał w Gazie i Askalonie oddziały mogące w każdej chwili wejść do Palestyny;
- utrzymywał też kontakty polityczne z emirami Arsuf i Cezarei, którzy formalnie poddali się królowi Jerozolimy;
c. Pielgrzymi byli atakowani przez schodzących z gór uciekinierów muzułmańskich oraz przez przybywających z pustyni Beduinów.
d. Warunki naturalne były trudne do wytrzymania dla przybyszów z Zachodu. Przekładało się to na dużą umieralność, zwłaszcza wśród dzieci.
e. Sytuację w pewnym stopniu poprawiła ekspedycja przybyła w 1101 roku i zdobycie kilka lat później Trypolisu, do tej pory pozostającego we władaniu muzułmanów.
f. Jednak w 1115 roku sytuacja była na tyle poważna, że Baldwin I wystosował do chrześcijan apel by zaludniali Ziemię Świętą.
g. Siły, którymi dysponował Baldwin nie umożliwiały kontroli dróg zapewniającej bezpieczeństwo podróżnym. Przeszkodą, oprócz małej liczebności, było powiązanie tych sił ze strukturami feudalnymi królestwa.Szlachta Ziemi Świętej tworzyła oddziały podzielone według terytoriów Outremer. Siły te były niezależne od korony. Baldwin II potrzebował suwerennej siły militarnej, podległej tylko Kościołowi, wolnej od presji struktur feudalnych.
h. W 1119 roku nastąpiła odbita szerokim echem w świecie chrześcijańskim masakra pielgrzymów nad Jordanem.
i. W 1120 roku zwołano zgromadzenie przywódców chrześcijańskich w Nablusie omawiające problemy obronne. Baldwin II wystosował nowy apel do społeczności chrześcijańskiej - o pomoc w utworzeniu nowej struktury obronnej. Ziemia Święta potrzebowała obrońców i niespodziewanie Baldwin dostrzegł ich bardzo blisko.

2. "Proto"-templariusze
a. Opiekę nad Grobem Świętym sprawowali kanonicy obrządku łacińskiego (reformowani w 1114 roku przez patriarchę Arnolda z Chocques przyjęli regułę św. Augustyna).
b. Kościół przyjmował nawróconych, którzy składali śluby życia wśród kanoników w zgodzie z ich wskazaniami. Nie stawali się przez to braćmi zakonnymi pozostając ludźmi świeckimi. Powstała konfraternia laicka, której członkowie nazywali się oblatami w służbie bazyliki.
c. Do tej grupy należał Hugo de Payens wraz z kilkoma towarzyszami - również pokutującymi rycerzami. Wcześniej przebywał w Ziemi Świętej w 1104 lub 1105 roku ze swym suzerenem Hugonem z Szampanii. W 1114 roku ponownie przybył do Jerozolimy po tym jak został wdowcem i oddał się praktykom religijnym, niemożliwym wcześniej ze względu na stan małżeński.

3. Ubodzy Rycerze Chrystusa i Świątyni Salomona
a. Baldwin II i patriarcha Jerozolimy zastanawiając się nad problemem utworzenia nowej siły obronnej dostrzegli, że konfraternia założona przez Hugona de Payens może przekształcić się w taką organizację.
b. Hugon z towarzyszami około 1120 rokuzłożyli przed patriarchą trzy śluby monastyczne: posłuszeństwa, ubóstwa i czystości. Patriarcha zaś powierzył im misję ochrony pielgrzymów przed atakami zbrojnych muzułmanów.
c. Baldwin II przekazał Hugonowi de Payens i jego towarzyszom część pałacu królewskiego, na który przerobił meczet Al-Aksa, nazywany przez krzyżowców Templum Salomonis. Odtąd bracia przyjęli nazwę: Ubodzy Rycerze Chrystusa i Świątyni Salomona.

Pozdrawiam
Maciej
chkaplan
Posty: 3
Rejestracja: 23 paź 2017, 17:18
Lokalizacja: W-wa

Re: Początki zakonu templariuszy

Post autor: chkaplan »

Witam,
Początki Zakonu są odkrywane wciąż na nowo - ja także zajrzałem do tej pozycji i też jestem pod wrażeniem erudycji autorki
Szkoda jedynie, że tłumacz wielokrotnie popełnia błędy - a jeżeli już nie to zamieszcza własną wersję np. nazwisk - obce utrwalonej praktyce w polskiej literaturze przedmiotu
tak jest np z nazwiskiem Mateusza z Albano - w Polsce przyjęło się z francuskiego d'Albano

Ale najbardziej nie podobało mi się przekręcanie imion jak w przypadku Arnolda z Chockues - podczas gdy jego prawdziwe imię to ARNULF (może tłumaczowi wydawały sie podobne, ale to nie usprawiedliwia jeżeli chce się być wiernym - w tym przypadku - oryginałowi !)
ODPOWIEDZ