W tym roku powinniśmy rozpocząć (nie wspomnę że zakończyć) budowę dużego trebusza.
Jest wiele innych ciekawych propozycji rekonstrukcyjnych ale w kwestii trebka mamy realne zobowiązanie, z którego musimy się wywiązać.
Pora opracować jakiś plan działania.
Ze swojej strony deklaruję uczestnictwo w pracach w miarę swoich możliwości (chodzi głównie o kwestie przyjazdu).
trebusz - co dalej?
Re: trebusz - co dalej?
Sytuacja w Chwarszczanach po ubiegłym roku stała się nieco inna.regis pisze:W tym roku powinniśmy rozpocząć (nie wspomnę że zakończyć) budowę dużego trebusza.
Jest wiele innych ciekawych propozycji rekonstrukcyjnych ale w kwestii trebka mamy realne zobowiązanie, z którego musimy się wywiązać.
Pora opracować jakiś plan działania.
Ze swojej strony deklaruję uczestnictwo w pracach w miarę swoich możliwości (chodzi głównie o kwestie przyjazdu).
W każdym razie trebusz, jako obiekt hm... przenośny nadaje się mimo wszystko najlepiej do działań w nowych warunkach. Zwłaszcza że zobowiązaliśmy się do tego. W tym momencie zabezpieczone belki czekają.
A kwestie związane z przyjazdem są dla większości głównym problemem. I jak tu się czasowo dograć?
Musi powstać coś w rodzaju terminarza. Pomyślę o tym
Pozdrawiam
Maciej